No Talking Quotes
Quotes tagged as "no-talking"
Showing 1-2 of 2
“Cruel people offer pity when they no longer feel threatened. However, kind people offer compassion and understanding regardless.”
―
―
“Każda taka rozmowa wyczerpywała się sama i siedziałyśmy obok siebie na schodkach jej domu albo na moim tarasie, na metalowych krzesłach, które od zeszłorocznych deszczy zaczęły rdzewieć. Milczenie, jakie się między nami zasiało, milczenie-samosiejka rozrastało się na wszystkie strony, łapczywie zabierając nam przestrzeń. Nie było już czym oddychać. A im dłużej milczałyśmy, tym mniej możliwe stawało się wypowiedzenie jakiegokolwiek słowa, tym odleglejsze i mniej ważne wydawały się wszelkie możliwe tematy.
Takie milczenie bywało aksamitne, ciepłe jak styropian, było miłe w dotyku i suche, było jedwabne. Ale czasem bałam się, że Marta może nie czuć tego co ja i zamachnie się na tę naszą ciszę jakimś nieopatrznym „No tak…” albo „Tak to jest…”, albo nawet czystym, niewinnym westchnieniem. I ten strach zaczynał mi psuć całą przyjemność z milczenia, bo stawałam się mimowolnie jego strażnikiem, a więc i jego więźniem, i naprężałam się gdzieś w środku, jeżyłam na oczekiwany z niepokojem moment, że coś gładko cudownego, coś niewymuszenie oczywistego stanie się nieznośne i kiedyś się wreszcie skończy. I cóż sobie wtedy powiemy, Marto?
Ale Marta okazywała się zawsze mądrzejsza ode mnie. Wstawała bezszelestnie i niezauważalnie odchodziła do swojego rabarbaru, do peruk trzymanych w tekturowych pudełkach, a nasza wspólnie wypielęgnowana roślina, nasza wspólna cisza rozciągała się w ślad za nią i było jej jeszcze więcej niż przedtem, jeszcze potężniej rosła. Wtedy zostawałam w niej sama, dwuwymiarowa, bez właściwości, w półistnieniu, które mogło być tylko rozwleczonym w czasie olśnieniem.”
― House of Day, House of Night
Takie milczenie bywało aksamitne, ciepłe jak styropian, było miłe w dotyku i suche, było jedwabne. Ale czasem bałam się, że Marta może nie czuć tego co ja i zamachnie się na tę naszą ciszę jakimś nieopatrznym „No tak…” albo „Tak to jest…”, albo nawet czystym, niewinnym westchnieniem. I ten strach zaczynał mi psuć całą przyjemność z milczenia, bo stawałam się mimowolnie jego strażnikiem, a więc i jego więźniem, i naprężałam się gdzieś w środku, jeżyłam na oczekiwany z niepokojem moment, że coś gładko cudownego, coś niewymuszenie oczywistego stanie się nieznośne i kiedyś się wreszcie skończy. I cóż sobie wtedy powiemy, Marto?
Ale Marta okazywała się zawsze mądrzejsza ode mnie. Wstawała bezszelestnie i niezauważalnie odchodziła do swojego rabarbaru, do peruk trzymanych w tekturowych pudełkach, a nasza wspólnie wypielęgnowana roślina, nasza wspólna cisza rozciągała się w ślad za nią i było jej jeszcze więcej niż przedtem, jeszcze potężniej rosła. Wtedy zostawałam w niej sama, dwuwymiarowa, bez właściwości, w półistnieniu, które mogło być tylko rozwleczonym w czasie olśnieniem.”
― House of Day, House of Night
All Quotes
|
My Quotes
|
Add A Quote
Browse By Tag
- Love Quotes 97.5k
- Life Quotes 76k
- Inspirational Quotes 73k
- Humor Quotes 43.5k
- Philosophy Quotes 29.5k
- Inspirational Quotes Quotes 27k
- God Quotes 26k
- Truth Quotes 23.5k
- Wisdom Quotes 23.5k
- Romance Quotes 23k
- Poetry Quotes 22k
- Death Quotes 20k
- Happiness Quotes 18.5k
- Life Lessons Quotes 18.5k
- Hope Quotes 18k
- Faith Quotes 18k
- Quotes Quotes 16.5k
- Inspiration Quotes 16.5k
- Spirituality Quotes 15k
- Religion Quotes 15k
- Motivational Quotes 15k
- Writing Quotes 15k
- Relationships Quotes 14.5k
- Life Quotes Quotes 14k
- Love Quotes Quotes 14k
- Success Quotes 13.5k
- Time Quotes 12.5k
- Motivation Quotes 12k
- Science Quotes 11.5k
- Motivational Quotes Quotes 11.5k